Kinga Pinkston wysłała nam zdjęcia Krakowa w ujęciu lomograficznym. Brzmi tajemniczo, ale lomografia to analogowa fotografia, charakteryzująca się uroczym pierwiastkiem błędu ;) Typowe cechy to multiekspozycje (kilkukrotne naświetlenia jednaj klatki), odrealnione kolory, wysokie kontrasty (powstałe w wyniku użycia wywoływaczy do negatywów na filmach pozytywowych o odwrotnie), prześwietlenia i bliki spowodowane niedoskonałościami przepuszczających światło platikowych aparatów :) Wiecej o lomografii na stronie www.lomografia.pl, a jej fotek na www.wysypisko.wordpress.com (nie tylko z Krakowa). Zapraszamy gorąco!
♦♦♦
I'm impressed!
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńja też lomuję trochę w Krakowie: http://goneanalogue.blogspot.com/ ale od niedawna, dziś odbieram trzecia kliszę :)
To zapraszamy do wysłania do nas wybranych zdjęć :) Z chęcią zamieścimy je na blogu!
OdpowiedzUsuńW tym momencie zakochałam się w lomofotografii...
OdpowiedzUsuń